Apple, jak się teraz okazuje, to nie tylko komputery i telefony. Słynne nadgryzione jabłko może teraz wejść na rynek motoryzacyjny. Niestety nikt nie chce potwierdzić informacji, co do wprowadzenia nowego modelu auta na rynek, ale może wcale nie będzie to konieczne.
Brytyjska gazeta The Guardian dotarła do treści e-maili wysokiej rangi pracowników firmy Apple. Wynika z ich treści, że samochód z logiem jabłka na masce nie jest wyłącznie przyszłościową koncepcją, ale rzeczywistym projektem, nad którym trwają już prace. Dowód? Ponoć Amerykanie zaczynają szukać miejsca, gdzie mogliby przeprowadzać testy, bez żadnego wycieku.